Młodzi przyjaciele znaleźli się przy fosie, za którą znajdowała się ostro zakończona palisada z wielkich belek, a jeszcze dalej wielki drewniany mur. Naprzeciwko miejsca, w którym kończyła się droga, po drugiej stronie fosy znajdowała się brama. Oczywiście była zamknięta.
– Co teraz? – spytała swoich przyjaciół Luna. Była wyraźnie rozczarowana tym, że mają przed sobą kolejną przeszkodę. – Szliśmy tak długo, a teraz ten mur. Co zrobimy?
…
Przeczytaj kontynuację pod linkiem:
PDF – Rozdział dwudziesty drugi Akademia magii Novakid